Dzika lokatorka
Dzika lokatorka czyli HouseSitter z Goldie Hawn i Stevem Martinem w rolach głównych to jedna z tych pozycji z lat 90-tych, do których z sentymentem czasem wracamy.
W tym filmie dom nie jest tylko przestrzenią do mieszkania, lecz miejscem wokół którego kręci się cała fabuła.
Żółty dom
Niezwykle nowoczesny, jak na tamte czasy, jest spełnieniem marzeń architekta Newtona Davisa (Steve Martin). Jest jednocześnie prezentem dla jego ukochanej…
Budynek choć ma tradycyjną wielopoziomową, rozłożystą budowę ze spadzistymi dachami i oknami ze szprosami, to otoczony jest niską werandą pozbawioną schodów i balustrad. Wygląda jak dom modułowy, złożony w fabryce i przywieziony na miejsce w całości.
Sama jego konstrukcja jest dość nietypowa. Wyższa część przypomina nieco portowe nadmorskie zabudowania, zaś niższa jest dość ciemną, ukrytą pod dachem werandy dobudówką.
Obie części połączono ze sobą przeszklonym korytarzem, który jest chyba najbardziej efektownym elementem całego domu.
Co ciekawe, owa przybudówka skrywa tylko jedno pomieszczenie.
… i jest to sypialnia… z wanną pod oknem. A właściwie aneksem łazienkowym. Jeśli się przyjrzycie dostrzeżecie pod ścianą, po obu stronach wanny, dwie niewielkie umywalki wmontowane w płaskie szafki. Powyżej zaś umieszczono po dwa kinkiety do oświetlenia luster, które powinny się tam znaleźć. Niewykluczone, że gdzieś za jakimiś drzwiami znajduje się tu również toaleta.
Po drugiej stronie korytarza
… mamy salonik z fortepianem…
… i zbieraniną przeróżnych mebli. Mamy tu zarówno pomarańczową pasiastą kanapę, kwiecisty fotel w kształcie muszli i białe, drewniane plażowe krzesło. Mamy równie klasyczny stolik w ludwikowskim stylu i ogromną metalową klatkę dla ptaków rodem z Indii.
W wykuszu zaś stanął stół z równie przypadkowymi krzesłami.
O przypadkowości mebli niech świadczy choćby fakt ustawienia dwóch wysokich zegarów podłogowych.
Nim jednak wszystkie meble tu dotarły, salon wyglądał tak.
Wysokie pomieszczenie, którego centralną część zajmują obustronnie rozmieszczone, zabudowane schody, pod którymi umieszczono otwartą kuchnię wyglądał niczym ołtarz w nowoczesnym kościele.
Prawdziwy dom
Dom, który „zagrał” w filmie „Dzika lokatorka” położony jest nad ładnym stawem w Concord w stanie Massachusetts. Jest zarówno przytulny jak i prestiżowy architektonicznie. Ganek z kolumnami przypomina klasyczny dom wiejski Jankesów, szczyty przywodzą na myśl odrodzenie greckie z XIX wieku, okładziny elewacyjne i wzór okien w szachownicę bardzo przypominają „amerykański gotyk”.
Twórca tego domu, architekt Debra Wassman powiedziała, że tak naprawdę są dwa domy. Jej firma zbudowała pierwszy, który został nagrodzony przez House Beautiful tytułem „Najlepszego małego domu 1990”. Drugi zbudowano na potrzeby filmu jako konstrukcja tymczasowa. Tak naprawdę nie ma już żadnego. „Dom filmowy był planowany i zburzony, nasz dom został kupiony i źle odnowiony, więc tak naprawdę obaj zginęli”.
„Główną różnicą między kinem, a naszym domem jest to, że centralnym elementem naszego domu był dwupiętrowy kominek, a nie otwór do kuchni. A także mieliśmy garaż”.