Czarownice z Eastwick- Castle Hill
Dziś kontynuacja przeglądu domów z filmu Czarownice z Eastwick. Poprzednia część pod linkiem: https://wnetrzafilmowe.pl/czarownice-z-eastwick/
Klasycznie
W filmie pojawia się również dom Felicii, który jest klasyczną rezydencją typowej klasy średniej.
Charakterystyczne dla takich domów jest to, że podstawowym wyposażeniem wnętrz są boazerie i sztukaterie na ścianach, a także zdobione obramowania okien i drzwi (https://wnetrzafilmowe.pl/styl-amerykanski/).
Wnętrze tego salonu utrzymane jest w barwach beżu i brązu, ściany zaś są tłem dla wielu sprzętów tu zgromadzonych. Niemniej jednak ich ilość nie przytłacza, a wręcz wprowadza przyjemny, domowy nastrój. To zasługa zarówno ciepłych barw beżu i brązu, jak i wielu źródeł światła w postaci lamp stołowych. A przede wszystkim żywego ognia, tańczącego w kominku.
Jednak, żeby nie było zbyt monotonnie w tych beżach i brązach, bardzo zmyślnie wprowadzono dość wyraziste kontrasty. Wielobarwny pled leżący na oparciu fotela czy miętowa sofa w groszki to zupełnie nieoczekiwane barwy w tym miejscu.
Wspomniana miętowa sofa nie jest jednak jedynym elementem w barwach zieleni. Poza widoczną w praktycznie każdym kącie bujną roślinnością, zielone są również zasłony w oknach. Mimo wyraźnych kontrastów, wszystko jest tu spójne i wzajemnie się uzupełnia.
W tym wnętrzu, w kwestii dodatków, dominuje złoto. Złotego koloru są podstawy lamp, świeczniki czy też akcesoria do kominka.
Nie można oczywiście nie wspomnieć o pięknym, kamiennym kominku, który…
upatrzył sobie pan domu.
Na bogato
Ostatnim i zarazem najważniejszym domem, „grającym” w filmie, jest dom Daryla, granego przez Jacka Nicholsona.
Ogromna zamkowa rezydencja robi niesamowite wrażenie.
Piękny budynek z cegły, pozbawiony nadmiaru zdobień na fasadzie i po angielsku zachowawczy. Tytułowe Eastwick bowiem to miasteczko położone na Rhode Island w tzw. Nowej Anglii, czyli regionie skolonizowanym przez europejskich emigrantów. Sam budynek to rezydencja Castle Hill, która znajduje się w Ipswich, w hrabstwie Essex, w stanie Massachusetts, również należącym do regionu Nowej Anglii.
W filmie „zagrała” tylko zewnętrzna część budynku wraz z ogrodem. Pozostałe wnętrza odtworzono w studio.
Jak wspomniano powyżej, budynek mimo swego ogromu, jest dość „skromny”. Jednak wrażenie skromności mija już po przekroczeniu progu domu.
Od progu zachwyca przepychem i kusi obietnicą niezapomnianych wrażeń. Główny hall utrzymany w kolorze naturalnego piaskowca, pełen strzelistych marmurowych kolumn oraz dekoracyjnych antresoli pełniących jednocześnie funkcje korytarzy na piętrach, przywodzi na myśl wnętrze zabytkowego dworca kolejowego.
Choć zupełnie zmienia swe oblicze po zmroku, gdy surowe ściany rozświetla blask świec, a nagie, zimne, marmurowe podłogi gdzieniegdzie ocieplają wykładziny w ciepłej barwie burgundu.
Poniżej widać wyraźnie jak w zależności od pory dnia, a więc i światła, zmienia się wnętrze.
Widać różnicę, prawda? Lodowaty korytarz, którego widok sprawia, że owijamy się szczelniej swetrem, w porze wieczornej zmienia się w ciepłe, przytulne wnętrze, w którym nawet błyszczące podłogi nie potęgują wrażenia zimna, lecz przyjemnie odbijają światło kryształowych żyrandoli.
Ze wspomnianej korytarzowej krainy lodu przechodzimy do całkiem przyjemnej biblioteki…
… w której dominuje czerń mebli i ciemna, niemal czarna, podłoga przełamana brązem naturalnej skóry oprawionych w nią książek oraz dość nowoczesnych foteli.
Marmury i złoto
Ten przeogromny dom kryje w sobie mnóstwo pomieszczeń, których oczywiście w filmie nie zobaczymy. Jednak mamy okazję rzucić okiem na ogromną, luksusową łazienkę…
oraz sypialnię głównego bohatera…
Kuchnia dla dużej rodziny
Wartym uwagi pomieszczeniem jest ogromna kuchnia, w której można by przygotować obiad dla wszystkich mieszkańców Eastwick.
Do kuchni prowadzi kolejny zimno biały korytarz przełamany ciemnymi dodatkami, w postaci choćby przeciwległej ściany czy krzeseł ustawionych pod bocznymi ścianami oraz imponującej rzeźby pośrodku.
Po przekroczeniu progu kuchni znajdujemy się w zupełnie innym świecie. Luksus, który został za drzwiami, zastąpiono prostym, gdzieniegdzie ascetycznym, wręcz wyposażeniem. Głęboki, metalowy zlew, widoczny po prawej stronie, przywodzi na myśl kuchnie w szkolnej stołówce…
zaś znajdujący się po drugiej stronie pomieszczenia rząd stalowych kuchenek sugeruje jakby przemysłowy charakter wnętrza. Całość dopełnia mleczna zabudowa szafek i szuflad rozciągająca się wzdłuż dwóch pozostałych ścian. Charakteru dodaje natomiast podłoga w szachownicę, tak znów dziś modna, jak również wiszące miedziane patelnie… wiszące nad tym czego w tej kuchni zdecydowanie brakuje, czyli wyspy, którą zastępują dwie maleńkie stoliko-szafki.
Basenowy zawrót głowy
A na koniec deser, czyli ogromny kryty basen. Dekoracyjnie udrapowana tkanina nad nim sprawia wrażenie jakby basen znajdował się w gigantycznym namiocie, zaś szereg palm oraz kryształowych świeczników ustawionych na drewnianych, fantazyjnie wyrzeźbionych nogach przywodzi na myśl klimat z baśni Tysiąca i jednej nocy. Szczególnie jeśli dodamy kryształowe żyrandole, rzeźby oraz paleniska.
Castle Hill
Wspomniana wyżej posiadłość Daryla, Castle Hill, to 59-pokojowa rezydencja w stylu Stuartów, zaprojektowana przez architekta Davida Adlera w 1928 roku, położona na terenie obejmującym 3500 akrów.
Mnóstwo informacji na temat rezydencji oraz genialne zestawienia starych zdjęć z aktualnie zachowanymi wnętrzami można znaleźć na stronie http://bigoldhouses.blogspot.com/2014/05/inside-castle-hill.html
W stylu wnętrza
Na zakończenie, tradycyjnie, urządzamy się w stylu wybranego wnętrza. Tym razem na warsztat wzięłam salon Felicity.
Kanapa Chesterfield- 2999,99 zł; piaskowa sofa- 2349 zł; koc w kwiaty łowickie- 68,90 zł; ława ludwikowska- 1399,45 zł; stolik kawowy Royal D- 369 zł; orzechowy uszak- 646 zł; lampa stołowa Bristol- 509,20 zł; kamienny kominek- 7450 zł; zasłona Leaf- 99,99 zł; kryształowa karafka- 410 zł; porcelanowa figurka- 150 zł; kinkiet Maria Teresa Candellux- 233 zł; mosiężny zestaw kominkowy ArtFuego- 403 zł
Na zakończenie
Wszystkie wybrane przeze mnie elementy wystroju mają za zadanie pokazać Wam w jaki sposób można urządzić wnętrze w stylu zbliżonym do tego jaki widzimy w filmie. Nie jest moim celem skopiowanie wnętrza w każdym calu i pokazanie mebli i dodatków w cenach od jakich można dostać zawrotów głowy. Sprzęty które pokazuję nie pochodzą z najwyższych półek (jak z pewnością jest w przypadku oryginalnego wnętrza), lecz są w zasięgu naszych rąk. Dzięki czemu łatwo i tanio możecie stworzyć salonik rodem z Waszego ulubionego filmu.
*wszystkie zdjęcia są kadrami z filmu „Czarownice z Eastwick” dostępnego na platformie cda.pl