wnętrza filmowe

Nie martw się kochanie (Don’t Worry Darling)

Idyllicznie miasteczko w pastelowych latach 50-tych. Mężczyźni w nienagannych garniturach, wyjeżdżający codziennie o tej samej porze swoimi błyszczącymi samochodami do pracy. Żegnające ich na podjeździe piękne i uśmiechnięte żony, które całe dnie spędzają na szorowaniu i tak czystego domu. Brzmi znajomo? „Nie martw się, kochanie” to właściwie kolejna wersja Żon ze Stepford w połączeniu z Truman Show, z tym, że nieco bardziej odświeżona i jakby mniej sztywna.

Nie martw się, kochanie (Don`t worry, darling) to film z 2022 roku w reżyserii Olivii Wilde z Florence Pugh i Harrym Stylesem w rolach głównych.

Akcja filmu toczy się w miasteczku parterowych bungalowów o niezwykłej architekturze, usytuowanych wokół okrągłego placyku, z którego do każdego domu prowadzą osobne podjazdy.

dom Alice i Jacka w Nie martw się, kochanie

Za błękitnymi drzwiami rozpościera się wnętrze domu Alice i Jacka.

Wspomniany błękit pojawia się także na sprzętach AGD, takich jak: zmywarka czy lodówka, a także w postaci okrągłej szafki stanowiącej kuchenną wyspę.

Kuchnia

Samo umeblowanie kuchni jest niezwykle skromne i proste, składające się z drewnianych frontów i białych blatów.

Po drugiej stronie wejścia umieszczono bogato wyposażony barek.

Widoczna po lewej stronie ceglana ściana wyznacza granicę między kuchnią, a jadalnią.

Jadalnia

W rzeczywistości jest ona sporych rozmiarów kominkiem.

Jadalnia to wydzielona część przestrzeni, otwarta na salon, otoczona z jednej strony wspomnianym, gigantycznym kominkiem, a z drugiej- kamienną ścianą. Jednak to co zwraca największą uwagę to ogromne okna i skośny dach. Widoczny również w innych scenach.

Wracając do jadalni- jak wspomniano powyżej, została ona wydzielona z części pomieszczenia. Owo pomieszczenie to właściwie cała przestrzeń stanowiąca strefę dzienną, gdzie każdy „pokój” zajmuje zgrabnie wydzielony obszar. I tak, jak widać powyżej, kuchnia znalazła swoje miejsce w niszy po lewej, w drugiej niszy zbudowano barek. Kuchnię od jadalni oddziela ściana z kominkiem, zaś jadalnię od salonu- różnica poziomów.

Salon

Niezwykłe oryginalnie rozwiązano tu kwestię salonu, który znajduje się w samym centrum tego mieszkania. Salon z reguły jest pomieszczeniem dość oficjalnym, o ile oczywiście można sobie pozwolić na posiadanie drugiego takiego wnętrza, które służyłoby wyłącznie rozrywce i odpoczynkowi. Ponieważ tu salon jest pomieszczeniem, w którym zarówno przyjmuje się gości jak i spędza czas prywatnie, usytuowanie go poniżej poziomu pozostałych pomieszczeń i dodanie puszystej wykładziny już na stopniach, pozornie oddziela go od reszty i nadaje mniej oficjalnego charakteru.

Jasna, mięsista wykładzina, ogromny narożnik i mnóstwo poduszek, a także, albo i przede wszystkim, wielkie okna zajmujące dwie ściany, sprawiają, że jest to pomieszczenie, w którym chce się spędzać czas.

Pastelowy błękit zwiewnych zasłon i czysta biel podłogi oraz narożnika stanowią wspaniałe tło dla miodowej barwy mebli, musztardowego odcienia poduszek i wreszcie kropli czerwieni w postaci dizajnerskiego fotela.

Widoczne po lewej stronie okno wraz z zewnętrznym widokiem, które na poniższym zdjęciu sprawia wrażenie ogromnej szklanej kostki, jest w rzeczywistości wewnętrznym dziedzińcem.

Dzięki tym przeszkleniom, z każdego niemal pomieszczenia w domu mamy widok na pozostałe.

Z tyłu po lewej znajduje się wewnętrzny korytarz widoczny od strony wejścia. Poniżej zaś – widoczny od strony patio.

Na końcu korytarza, w głębi znajduje się sypialnia.

Sypialnia

Z sypialni także mamy widok na patio i salon za nim.

Widok z ogrodu pokazuje skośne dachy i świetliki pod nimi.

Jest jeszcze prywatna łazienka, z nowoczesną czarno złotą „marmurkową” ścianą i starodawną zielonkawą wanną z kryształowymi kurkami.

Samo miasteczko zwane Victory jest tak piękne i nierealne, że film ogląda się naprawdę z ogromną przyjemnością.

Prawdziwy dom

A teraz najlepsze- to wspaniałe idylliczne miasteczko istnieje naprawdę 😊

Canyon View Estates został zaprojektowany przez dwóch szanowanych architektów z połowy wieku Williama Krisela i Dana Palmera. Modernistyczne domy traktyjskie ustanowiły fundamenty podmiejski boomu w południowej Kalifornii w połowie wieku. Okolica została zbudowana przez dewelopera Roya Feya w fazach z HOA 5 zbudowanym w 1965 roku.

Usztywniane sufity, okna clerestory i ściany ze szkła łączą wypełnione światłem wnętrza z zagospodarowanymi obszarami wspólnymi, z dojrzałymi palmami i drzewami oliwnymi oraz rozsiewającymi trawnikami. Wzorzyste betonowe ściany blokowe, fronty z kamienia akcentującego i linie dachowe „olejowe” unikalne w Palm Springs to niektóre z wyróżniających cech naszej społeczności- możemy przeczytać na stronie https://canyonviewestates5.com/

To był nowy rodzaj architektury — w szczególności kreatywne motylkowe linie dachów i trójkątne okna, które stały się charakterystycznymi cechami designu z połowy stulecia. Umieszczenie okien okna tam, gdzie nie było ich wcześniej, pozwoliło wpuścić światło i maksymalnie wykorzystać widoki, ale także zapewnić dużo prywatności.

Niektóre apartamenty w stylu willi były pokryte rodzimym kamieniem, a wiele z nich miało betonowe bloki ekranowe ułożone w zaskakującą różnorodność geometrycznych wzorów, które bawiły się światłem i rzucały artystyczne cienie na ściany i chodniki.

W stylu wnętrza

w kolejnym poście…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *