sztuka zrywania salon
wnętrza filmowe

Sztuka zrywania

Sztuka zrywania (The Break-Up) to film z 2006 roku z Jennifer Aniston i Vince Vaughn`em w rolach głównych. Mieszkanie głównych bohaterów to typowy amerykański apartament.

Tzw. styl amerykański znany nam głównie z filmów i seriali ma pewne charakterystyczne cechy, głównie w architekturze, które go definiują. Szczególnie widoczne są wtedy, kiedy mamy okazję zobaczyć pustą przestrzeń, przygotowaną dopiero do zamieszkania.

Do takiego wnętrza aż chce się wprowadzać. Zachwyca tu absolutnie wszystko: od podłóg, poprzez ściany, okna aż po sufit. Wnętrza są jasne, przestronne i eleganckie. I w pewnym sensie narzucają określony sposób aranżacji przestrzeni.

– duże, otwarte przestrzenie

– kwadratowe okna przesuwne w pionie

– szyby okienne ze szprosami

– szerokie listwy wokółokienne

– niskie i szerokie parapety, zamontowane w wykuszach, tzw. „bay window”

– wysokie listwy przypodłogowe

– ciemne drewno na podłogach

– białe listwy przysufitowe

– sztukaterie

– szerokie ościeżnice

– okrągłe klamki w drzwiach

To oczywiście bardzo ogólne zestawienie, charakteryzujące puste, niezamieszkane jeszcze wnętrze (styl amerykański w aranżacji wnętrz to już osobny temat, do którego zapraszam —> https://wnetrzafilmowe.pl/styl-amerykanski/).

Warto zwrócić uwagę na to, że wszystkie wymienione elementy dekoracyjne są białe. I nie dlatego, że taka akurat panuje moda, ale dlatego, że ściany nie są białe. Otóż ściany w amerykańskich filmach zawsze mają jakiś kolor. Beż, brąz, może oliwka, czasem też szary. Białe listwy i sztukaterie dodają wnętrzu klasy i elegancji. Tak jak w filmie Sztuka zrywania.

Na początek więc to co w filmie jest na końcu, czyli puste wnętrze, ogołocone z mebli. To samo piękno o którym pisałam wcześniej.

Ciemna podłoga i ciemne ściany odcięte są od siebie jasnymi listwami przypodłogowymi. Okna w białych ramach wyglądają zupełnie jak żywe obrazy… wystarczy spojrzeć na ten widok za oknem… Oczywiście, w przeciwieństwie do naszych polskich mieszkań, w tym lokalu mamy okna wychodzące na różne strony świata, dzięki czemu wnętrze jest bardzo jasne i słoneczne.

Sztuka zrywania– jadalnia

To pomieszczenie zwraca uwagę już na wejściu. Niezwykle dekoracyjne kwadratowe filary- kolumny usytuowane na dobudowanej części ściany pokrytej angielską boazerią. To pewnego rodzaju przepierzenie, które nie tyle oddziela jadalnię od salonu, co bardzo fajnie je ze sobą łączy. Z jadalni mamy świetny widok na to co dzieje się w salonie i odwrotnie, a jednocześnie mamy dwa osobne pomieszczenia.

Powyżej wspomniany wcześniej widok z okna, poniżej widok z jadalni na salon.

Jadalnia jest pomieszczeniem otwartym zarówno na salon, jak i na kuchnię.

Kuchnia

Kuchnia, standardowo, jest biała. Zabudowane po sufit górne szafki z przeszkleniami i dolny ciąg roboczy łączy biała ściana pomiędzy. Blat, typowo amerykański, wykończony jasno niebieskimi kafelkami. Podłoga w szachownicę, ale nietypowo, bo w kolorach bieli i beżu. Jedynym szczególnie wyróżniającym się elementem wyposażenia tej kuchni, jest mobilna wyspa, czyli stół z dolną półką i grubym, dębowym blatem.

Kuchnia jest pomieszczeniem otwartym zarówno na jadalnię, jak i na korytarz, z którego bezpośrednio przenosimy się do salonu.

Sztuka zrywania– salon

Czy analizując powyższe zdjęcie nie macie wrażenia, że gdzieś już widzieliście te fotele w zielono pomarańczowe ciapki? I owszem, znamy je z naszego rodzimego „podwórka”… główny bohater, Gary Grobowski jest bowiem Polakiem,

a owo wyposażenie kojarzy się z naszym Prl`owskim liskiem.

To mieszkanie jest przykładem na to jak łączyć stare z nowym, czy raczej jak do klasycznego amerykańskiego wnętrza przemycić meble, których czas dawno minął.

Chciałoby się rzec, że wystrój tego salonu to trudny do ogarnięcia stylistyczny galimatias, z mnóstwem przypadkowych mebli. Mamy, wspomniane już wcześniej, Prl-owskie fotele w ciapki, dwie kanapy: czarną i białą o zupełnie różnej tapicerce, kilka stolików i ława ze szkłem, a także mnóstwo obrazków i lamp. Dlaczego ta ilość sprzętów nie przytłacza? Dlatego, że wszystko jest symetryczne i spójne kolorystycznie. Mamy więc białe regały, kominek , ościeżnice i do tego białą kanapę, mamy dalej brązową podłogę, kanapę i do tego brązowe stoliki, rolety i kilka poduszek. W końcu mamy oliwkowe ściany, zielonkawe ciapy na fotelach i również kilka poduszek. Dla zrównoważenia całości, kroplą intensywniejszego koloru staje się rudy, który pojawia się na obiciu foteli, kolejnych poduszkach i umieszczonym na sztaludze, obrazie. Dodajmy do tego jeszcze dywan i zasłony w zupełnie nierzucającym się w oczy beżowym odcieniu.

Efektowna zabudowa

Najbardziej efektownym elementem salonu jest jednak „biała ściana”, która znajduje się na wprost jadalni.

Ściana zdominowana jest przez zabudowę kominkową. Duży, prosty w formie kominek, który okalają jakby wykonane z tego samego materiału kolumny. Powstałe po obu stronach nisze zabudowane zostały niewysokimi regałami na książki. Cała ściana tworzy bardzo prostą, regularną i niezwykle elegancką konstrukcję. Jednak ta odrobina luksusu, jaką jest niewątpliwie kamień, jakim wyłożono kominek i podłogę pod nim, nieco się gryzie z typowo mieszczańskim dobytkiem w postaci telewizora i sprzętu grającego. Dość symboliczna jest ta scena, obrazująca pewnego rodzaju mezalians, gdzie po prawej stronie widzimy dziewczynę, artystkę, w eleganckim wnętrzu, a po lewej prostego chłopaka o nieskomplikowanych zainteresowaniach.

Hall

Jedyny korytarz prowadzący przez całe mieszkanie łączy, a zarazem oddziela od siebie strefę dzienną i nocną.

Z jednej strony mamy otwarty salon z przejściami do kuchni i jadalni.

Z drugiej, ukrytą za rogiem sypialnię.

Sypialnia urządzona została w dość ciemnych barwach brązu, beżu i czerni. Granatowa ściana w kwiaty będąca tłem dla prostego łóżka z dość ekscentrycznym czarnym zagłówkiem to w sumie jedyne elementy zwracające uwagę.

Dalej mamy już to co lubię najbardziej, czyli wieczorny klimat jaki daje wielopunktowe oświetlenie. Takie same kinkiety nad kominkiem i na ścianach w przedpokoju…

… lampki stołowe ustawione na stolikach. Punktowe światło daje poczucie ciepła, przytulności

Na zakończenie, wychodzimy z mieszkania na korytarz, a tam… 

Korytarz, który urządzony jest tak jakby był kolejnym pomieszczeniem mieszkalnym. Niebieskie ściany w podłużne paski, fantastyczna stylowa konsolka pod ścianą, fotel, obraz i oczywiście lampka 🙂 Bardzo klasyczne zestawienie.

Jak Wam się podoba to mieszkanie?

Chcecie urządzić się w stylu tego wnętrza?

Biała sofa rozkładana z imitacji skóry Kave Home Regor- 2649 zł, Sofa trzyosobowa ze skóry ekologicznej Gem- 2515 zł, Fotel PRL – 1199 zł, Kominek elektryczny PowerFlame- 1999 zł, Regał Havsta Ikea- 1696 zł, Lampa Stołowa Dabai Iluzzia- 274 zł, Lampa stołowa ceramiczna Latte biała- 549 zł, Zasłona Velvet Dekoracyjna Tamiza- 61 zł/szt, Żaluzja bambusowa Grafit 13- 393 zł, Stolik z czarną stalową konstrukcją i blatem w dekorze dębu House Nordic Vita- 249 zł, Stół okrągły na jednej nodze Octopus 60 Czarny Siesta- 402 zł, Drewniany stolik kawowy z szybą przezroczystą SKD-8- 1699 zł, Dywan turecki beżowy kremowy 200 x290- 690 zł, Zestaw 4 poduszek do siedzenia Gräfenstayn- 145 zł, Poduszka dekoracyjna Cosmonova Glam Velvet Beżowa- 198 zł, Poduszka welwetowa Glam Velvet Rust- 199 zł, Plakaty Bimago- 60,20 zł, Poszewka na poduszkę Czarna Złote Liście- 15,90 zł

*wszystkie zdjęcia są kadrami z filmu „Sztuka zrywania” dostępnego na platformie cda.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *