wnętrza filmowe

Żony ze Stepford

Skoro już poprzednim wpisem przywołaliśmy ten film, to wróćmy do niego pamięcią – Żony ze Stepford.

Z pewnością w pierwszym odruchu macie na myśli obraz z roku 2004 z doborową obsadą w osobach Nicole Kidman, Glenn Close, Bette Midler czy Christophera Walkena. Ale czy wiecie, że powstał również inny film na motywach powieści Iry Lewina, o tym samym tytule, w 1975 roku?

Otóż różnica między nimi jest ogromna, niemniej warto obejrzeć oba. Dla pięknych wnętrz oczywiście, ale i głębi przekazu jaki znajdziecie w obrazie z 1975 roku.

Zacznijmy jednak od tego co już znamy. Żony ze Stepford z 2004 r.

Dom Joanny

Udając się do miasteczka wjeżdżamy do, zamkniętego dla niewtajemniczonych, świata ukrytego za  bramami i budką strażniczą.

Docieramy na miejsce i oczom naszym ukazuje się imponujących rozmiarów kamienna budowla ze wszystkimi niemal urozmaiceniami architektonicznymi, takimi jak ryzality czy wykusze.

Przed domem wita nas zupełnie oderwana od teraźniejszości, wystylizowana gospodyni domowa rodem z kolorowych lat 50-tych.

Na początku filmu mamy okazję obejrzeć ten ogromny dom niemal zupełnie pusty w środku.

Kuchnia

To ogromne pomieszczenie w całości zabudowane zostało szafkami w kolorze naturalnego drewna, z którymi współgrają belki sufitowe. Lekkości temu ciężkiemu dość wnętrzu nadaje duże wykuszowe okno ze szprosami, pod którym ustawiono mnóstwo roślin.

Kuchnia z wielką wyspą połączona jest z salonem, w którym królują dwie identyczne beżowe sofy z wytłaczanym kwiatowym wzorem. Oraz wysokie lampy podłogowe z białym kloszem i złotą podstawą.

Sofy oczywiście ustawione równolegle do siebie, krótszymi bokami zwrócone są w kierunku  kominka.

W salonie dominuje beż i błękit, zarówno samodzielnie, jak i w postaci pasów, które pojawiają się na zasłonach czy obiciach np. foteli.

Za sofami znajduje się jadalnia. Jak widać poniżej, pomiędzy jadalnią a kominkiem…

… a właściwie w kolejnym wykuszu znajdującym się za ścianą kominka…

… usytuowane zostało biuro.

Biuro

Które w przeciwieństwie do reszty domu, jest typowo męskim pomieszczeniem z ciężkim drewnianym biurkiem i wypełnionymi po brzegi półkami na książki, wkomponowanymi w drewnianą boazerię.

Natomiast przeciwległa do kominka „ściana” składa się z konstrukcji dwóch czworoboków wspartych na czterech kolumnach i zwieńczonych półkolistym sklepieniem. 

Szczególnie dobrze widoczne jest to na zdjęciu poniżej, po lewej stronie.

Sypialnia

Bardzo przytulne pomieszczenie z romantycznymi zasłonami, marszczonymi lambrekinami w oknach oraz falbaniastym baldachimem nad łóżkiem.

Zwróćcie uwagę jak wiele lampek stołowych tu ustawiono. Przy każdym fotelu, każdej sofie oraz po obu stronach łóżka i nad wezgłowiem również znajduje się lampa.

Jednak to co w tym pomieszczeniu zwraca szczególną uwagę, to łazienka.

Wygospodarowana w przeszkolonym wykuszu i zamykana przeszklonymi dwuskrzydłowymi drzwiami wygląda niczym szklana wieża ze złotą wanną pośrodku.

Hol i schody

Eleganckie, spokojne, stonowane barwy bieli, błękitu i drewna. Bardzo wysoka boazeria oraz gzymsy sufitowe sprawiają, że niewiele miejsca pozostaje na dekoracje ścienne. Niemniej tutaj udało się wygospodarować nieco miejsca na proste obrazki, dzięki czemu wnętrze nabrało nieco bardziej przytulnego i rodzinnego charakteru.

Dom Bobbie

Ta piękna jasna bryła kryje równie jasne i przestronne wnętrze.

Kuchnia połączona z niewielką jadalnią i salonem tworzą wspólną otwartą przestrzeń. Meble oraz całe wyposażenie skomponowano tak, że tworzy spójną kolorystycznie całość. Dominuje tu beż i brąz, które stanowią łagodne tło. Kwiatowy motyw pojawia się tu zarówno na roletach w kuchni, jak i na zasłonkach czy kanapie w salonie. Błękitne i czerwone elementy przenikają się wzajemnie, w postaci większych mebli jak błękitna skrzynia i ławka pod oknem czy mniejszych, jak poduszki i nakrycia stołu w części jadalnianej. Zaś czerwień widzimy w salonie na fortelach i lampach stołowych.

Niezwykle klimatyczne i przytulne wnętrze, prawda?

Stowarzyszenie mężczyzn

Stowarzyszenie mężczyzn osiedliło się w pięknym monumentalnym budynku o masywnej bryle, który w dość oczywisty sposób sugeruje potęgę i władzę jego lokatorów.

Jak na przestrzeń zarezerwowaną dla mężczyzn znajdują się tu oczywiście ciężkie drewniane meble i wszechobecne ciemne boazerie. Kilka kanap i foteli, a pomiędzy nimi mnóstwo lamp stołowych.

Ciemna zieleń na ścianach plus kraciaste czerwone zasłony przywodzą na myśl amerykańskie stowarzyszenia funkcjonujące w czasach college`u, które niejednokrotnie mieściły się w historycznych lokalizacjach.

Prawdziwe zamczysko, prawda?

Antresola obejmująca całe piętro, liczne obrazy, gabloty, a także lichtarze i rzeźby nadają tym wnętrzom bardzo muzealny charakter.

W stylu wnętrza

cdn

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *