To skomplikowane
To skomplikowane (It`s complicated) to film z 2009 roku z Meryl Streep, Alecem Baldwinem i Stevem Martinem w rolach głównych. Prosty parterowy dom, ukryty za bujną roślinnością wspinających się po ceglanym dachu winorośli, do którego prowadzi długa, wijąca się, żwirowa droga otoczona z każdej strony niskim, białym, drewnianym płotkiem to z pewnością dom bohaterki filmu To skomplikowane. Jest to jeden z tych domów, którego aranżacja zawładnęła sercami wnętrzarskich maniaków, tak że film mogą oglądać końca. Zupełnie jak Lepiej późno niż później czy Holiday.
A propos wspomnianych wyżej produkcji. Reżyserem i scenarzystą wszystkich trzech filmów jest ta sama osoba- Nancy Meyers. I to ona odpowiada za aranżację wnętrz w tych kultowych wnętrzarsko filmach. Także jeśli niebawem pojawi się kolejny film Nancy Meyers możecie być pewni, że będzie to prawdziwa uczta dla zmysłów i niezapomniana podróż do świata aranżacji wnętrz na najwyższym poziomie.
Wracając do filmu, zobaczymy tu trzy różne lokalizacje, z czego najbardziej znaną jest dom głównej bohaterki- Jane.
Dom Jane w To skomplikowane
Dom w stylu belgijskim jest jasny i przestronny, pełen naturalnych materiałów i tkanin oraz jasnych odcieni drewna.
STYL BELGIJSKI to połączenie naturalnych materiałów takich jak kamień czy drewno, z tkaninami w kolorze lnu oraz łączenie elementów rustykalnych z nowoczesnymi.
Wnętrza w stylu belgijskim nie sprawiają jednak wrażenia przypadkowości przy łączeniu tych elementów. To zaplanowana aranżacja, w której obok nowoczesnego w kształcie stolika, często na metalowej ramie, występuje fotel z giętymi nogami i kamienne dodatki np. lampa na kamiennej podstawie. Dzięki takiemu połączeniu udaje się uzyskać wnętrza niezwykle klimatyczne i z duszą.Belgowie stawiają na jakość i trwałość materiałów. To właśnie dzięki temu mogą korzystać z fotela, który ma już x lat i do niego dopasowywać kolejne elementy aranżacji wnętrza. Pozwala to zmieniać styl wnętrza bez rewolucji, a raczej metodą małych kroczków. Wnętrza w stylu belgijskim są spokojne, spójne i sprawiają wrażenie, jakby zmieniały się wraz z właścicielami. To kawał historii mieszkańców wpisany w styl ich wnętrza.
len. To właśnie z tego materiału robi się rolety czy zasłony okienne. Len, a właściwie jego naturalny kolor występuje często również na obiciach foteli czy sofy stojącej w salonie. Dzięki temu wnętrza belgijskie są stonowane i delikatne i na próżno w nich szukać mocniejszych akcentów kolorystycznych. Belgowie zdecydowanie stawiają na różnorodność form i faktur, tworząc przy tym pełne ciepła i przytulności.
Niezbędnym i wartym zauważenia elementem w aranżacji wnętrza belgijskiego są również meble. Meble w stylu belgijskim to np. stoliki na metalowych ramach z kamiennymi lub drewnianymi blatami, najlepiej ze starych desek. To również sofy i fotele w tradycyjnych formach, odziane w jasne tapicerki. W salonie w stylu belgijskim współczesne meble często stoją obok babcinego fotela, ale nie jest to zestawienie przypadkowe. Często znajdziemy elementy, które łączą te dwa typy mebli. Może to być kolor drewna czy właśnie wspomniana wyżej tapicerka- Villa Decor
Dla kontrastu, a także by ożywić i ocieplić tą stonowaną paletę barw wprowadzono akcenty ciepłego brązu, żółcienia i pomarańczy.
Kuchnia w To skomplikowane
Kuchnia urządzona została w niszy za łukowatym szerokim przejściem. To proste pomieszczenie składa się z dolnej zabudowy, otwartych półek i dużej wyspy.
Co ciekawe, kuchnia ta nie jest jakimś wymyślnym tworem, luksusowo urządzoną przestrzenią. Jest wręcz ascetycznie prosta i sprawia wrażenie kuchni w lokalu gastronomicznym, gdzie wszystko co potrzebne jest na widoku i na wyciągnięcie ręki. Mimo to, ta właśnie kuchnia zdobyła sobie rzesze wielbicielek. Na blogach wnętrzarskich nieraz można spotkać wpisy o wnętrzach filmowych, gdzie prym wiedzie m.in. ta kuchnia.
Ciekawym elementem są tu otwarte półki wbudowane w ścianę po lewej stronie okna oraz zacieniająca zasłonka pod blatem, które przywodzą na myśl wnętrze rustykalnej hiszpańskiej hacjendy. Natomiast po prawej mamy zimno stalową wolnostojącą podwójną kuchnię z wiszącym powyżej relingiem obwieszonym patelniami i rondlami.
Widoczne po prawej stronie francuskie drzwi kryją pralnię i być może także spiżarnię, ale z pewnością jest tam jeszcze jakieś wyjście na zewnątrz (widoczne wewnątrz ciemne drzwi z oknem przysłoniętym roletą). W stalowej części kuchni mamy jeszcze lodówkę typu Side by side z szufladami pełniącymi funkcję zamrażarki.
W kuchni w Wielkim weselu nad kuchenką pojawił się fajny gadżet jakim jest Pot filler. Tutaj natomiast mamy ruchomy kran z wyciąganym ze środka wężem zamocowanym wraz z baterią przy zlewie. Ten kran wygląda zupełnie jak typowa słuchawka prysznicowa.
Wspominając o wyjściach na zewnątrz, których nie sposób pominąć, w tym domu jest ich wiele.
Wyjścia zewnętrzne
Ukryte za drzwiami francuskimi wyjście z pralni, oraz znajdujące się po przeciwległej stronie, tej bardziej kobiecej, tekstylnej 😉, kolejne wyjście.
Drzwi wejściowe natomiast znajdują się na wprost drzwi wychodzących na taras. A pomiędzy nimi, mamy jadalnię.
Trzy najważniejsze pomieszczenia w tym domu są rozplanowane na otwartej przestrzeni. Kuchnia płynnie przechodzi w jadalnię, a następnie prowadzi do salonu.
Mimo tej otwartości, każde z pomieszczeń jest przynajmniej prowizorycznie oddzielone od pozostałych. Ponieważ jak już wspomniano wcześniej wchodząc do domu wchodzi się bezpośrednio do jadalni, salon znajdujący się obok został przysłonięty lekkimi ściankami ze stalowymi oknami wmontowanymi symetrycznie po obu stronach (oba skrzydła widoczne na zdjęciu powyżej znajdują się za Meryl i Stevem).
Dokładnie takie okna znajdują się w całym domu.
Poniżej wyjście na taras…
I widoczne poniżej drewniane okiennice kontrastujące z kamienną ścianą.
I przechodzimy do widocznego wewnątrz salonu.
Salon w To skomplikowane
Jasne, stonowane barwy beżu, piasku i brązu, a w tle czarne, stalowe okna. Zestawienie komfortowej klasyki z nowoczesnym industrialem pokazuje, że umiejętny mariaż dwóch zupełnie różnych stylów jest możliwy. Ogromna kanapa, z mnóstwem dekoracyjnych poduszek to absolutny must have każdego wieczoru, czy to spędzanego z rodziną i popcornem, czy z przyjaciółkami i winem.
Zwróćcie uwagę na dwie fantastyczne lampy symetrycznie ustawione na konsolce za kanapą. Wielkie, ciężkie podstawy i ogromne abażury z pewnością dają mnóstwo kojącego światła. Pozostałe dwie lampki wyglądają jakby znalazły się tu przypadkowo.
Dość często spotykany motyw ukrywania sprzętu Tv w meblościankach, szafach czy innych zabudowach. W końcu to nie TV ma we wnętrzu grać pierwsze skrzypce. I tu z pewnością nie gra, ponieważ ukryto go w pięknie rzeźbionej szafie w stylu prowansalskim.
Jeśli przyjrzeć się powyższym zdjęciom zauważymy, że wspomniane wcześniej stalowe okna w zależności od miejsca w którym się znajdują są inaczej ozdobione. Okna wokół szafy przysłonięte są długimi, prostymi zasłonami dodającymi wnętrzu elegancji. Okno od strony kanapy, służące za siedzisko osłonięte zostało słomkową roletą, która wraz z ceglastymi i pomarańczowymi dodatkami wprowadza do wnętrza sporo słonecznej aury.
Natomiast okna, które stoją w równym rzędzie z tymi dzielącymi salon od jadalni nie są niczym przysłonięte.
To są te okna, które tworzą część hallu.
Hall w To skomplikowane
Ten wewnętrzny korytarz stanowi bardzo ciekawy element połączenia stylów. Wspomniany już stonowany styl belgijski, w jakim urządzono salon przechodzi tu w styl hiszpańskiego rancza. O czym świadczą płytki terakoty na podłodze czy łukowate przejścia. Stalowe okna wypełniające jedną ze ścian i metalowy żyrandol ze świeczkami dopełniają całości.
Sypialnia w To skomplikowane
Pomieszczenie na końcu korytarza to tzw. master bedroom czyli główna sypialnia.
Ciężkie, niczym betonowe podstawy lamp stołowych, surowe drewno stolarki oraz mebli, naturalnie szary len pościelowy i beżowy zasłon. To wszystko sprawia, że w tym domu czuć klimat gorącego południa, jednocześnie naturalne materiały wykończeniowe dodają wytchnienia, spokoju, ukojenia.
Ta sypialnia to przykład wnętrza jakie bez problemu znajdziemy w niejednym polskim domu. Nie ma tu sztywnych norm/ram ustalonych przez projektanta wnętrz 😉 idealnie dobranych, symetrycznie ustawionych stolików nocnych. Jest za to zbieranina przeróżnych mebli, które umiejętnie skomponowane stanowią spójną całość.
Jak na typową amerykańską sypialnię, jest tu również łazienka, do której prowadzi niewielki korytarzyk zaaranżowany na garderobę oraz podwójne drzwi francuskie przysłonięte od środka zasłonką.
Wnętrze łazienki to zwykłe kwadratowe płytki na ścianie i dwubarwny gres ułożony we wzór szachownicy. Jednak największą ozdobą tej łazienki jest oczywiście wolnostojąca wanna na lwich łapach oraz lniana kotara służąca za zasłonkę prysznicową.
Pozostałe lokalizacje oraz informacje na temat prawdziwego domu Jane w następnym wpisie, na który serdecznie zapraszam 🙂 a teraz…
W stylu wnętrza
sofa Gronlig- 2299 zł; białe fotele- 1949 zł; pomarańczowy uszak- 936 zł; metalowy stół z drewnianym blatem- 929 zł; okrągły czarny stolik- 593 zł; kosz kufer- 499 zł; drewniana konsola- 809 zł; lampa stołowa Fairland- 339 zł; poduszki beżowe, pomarańczowe- 64,90 zł; poduszka w liście- 138 zł; pomarańczowy koc- 149,90 zł; dywan Jaipur- 910 zł; lampka stołowa Lucide- 190 zł; lniane zasłony- 137,51 zł; bambusowe rolety- 159,90 zł; podnóżek Groenlid- 699 zł
Na zakończenie
Wszystkie wybrane przeze mnie elementy wystroju mają za zadanie pokazać Wam w jaki sposób można urządzić wnętrze w stylu zbliżonym do tego jaki widzimy w filmie. Nie jest moim celem skopiowanie wnętrza w każdym calu i pokazanie mebli i dodatków w cenach od jakich można dostać zawrotów głowy. Sprzęty które pokazuję nie pochodzą z najwyższych półek (jak z pewnością jest w przypadku oryginalnego wnętrza), lecz są w zasięgu naszych rąk. Dzięki czemu łatwo i tanio możecie stworzyć salonik rodem z Waszego ulubionego filmu.
*wszystkie zdjęcia są kadrami z filmu „To skomplikowane” dostępnego na platformie www.cda.pl
*oryginalne zdjęcia pochodzą ze strony https://www.jonhutman.com/its-complicated